Tuesday, May 3, 2011

Dietę czas zacząć!


Dietę czas zacząć!

Choć za oknem na próżno szukać śladów wiosny, wszyscy wiemy że zbliża się ona nieuchronnie, wielkimi krokami. A jeśli wiosna, to i czas na wiosenne porządki. Zarówno te w domu jak i w ogródku,ale nie tylko. Nadszedł gorący okres, gdy coraz intensywniej myślimy o "uprzątnięciu" zbędnych kalorii, które przez ostatnie kilka miesięcy stanowiły niezbędny składnik w naszych jadłospisach.

Programy telewizyjne, radiowe, różnego rodzaju pisma przesiąknięte są tematem odchudzania. Proponują całą serię recept i gotowych diet niezbędnych przy pozbyciu się uciążliwych kilogramów. Oprócz dużej chęci na podjęcie działań w tym kierunku pojawia się też kwestia doboru odpowiedniej dla organizmu recepty, która oczywiście przy minimalnym wysiłku powinna dawać zachwycające efekty. Sprawa jednak nie jest tak prosta, jakby się mogła wydawać.



Idealnym sposobem jest wizyta u dietetyka, który dzięki doskonałej znajomości anatomii i fizjologii człowieka, a także otwartością i wyrozumiałością na jego potrzeby w odpowiedni sposób dobierze, pokieruje i jednocześnie ( w razie naszej woli ) będzie nadzorował procesem odchudzania. Większość z nas wybiera jednak sposób o wiele wygodniejszy i prostszy, niestety w wielu przypadkach przynoszący mało efektywne rezultaty. W rzeczywistości chwytamy się każdego sposobu, o którym słyszymy. Najczęściej są to "diety cud" polecane przez koleżanki, przyjaciółki, sąsiadki cy też ciotki. Wychodzimy z założenia, że skoro pani Ewa z siódmego piętra tak szybko zdołała zrzucić 10 kg, to faktycznie jest to możliwe i nic nie stoi na przeszkodzie, by pójść w jej ślady. Dzielimy się radami, przepisami, wskazówkami, nie wiemy natomiast czy pani Ewa z "siódmego" stosując swoja dietę korzystała z odpowiednich metod, czy uda jej się utrzymać pożądaną wagę po schudnięciu, czy przypadkiem nie okaże się to kolejnym efektem jo-jo. Zapominamy o tym, że sztuką jest odpowiednia dyscyplina, aby uzyskaną wagę utrzymać, a nie zrzucenie liczy się umiejętność późniejszego zadbania o to, by cały nasz wysiłek nie poszedł po prostu na marne, tylko dla krótkotrwałej satysfakcji.



Dlaczego myśl o zmianie wyglądu i szczególnym zadbaniu o sylwetkę rodzi się w nas najczęściej właśnie w okresie przedwiosennym? Odpowiedź jest bardzo prosta. Wszelkie "fałdki", "boczki", czy cellulit w ciągu jesieni i zimy możemy skrzętnie ukryć pod warstwą ciepłych, puchowych ubrań. Pogoda sprawia, że nie musimy pokazywać swoich nóg, czy odkrytych ramion. Ubranie na "cebulkę" dodaje objętości, ale prawdziwe kilogramy ukryte są gdzieś pod ciepłym, wełnianym golfem. Problem, o którym na jakiś czas zapomnieliśmy zaczyna przypominać o swoim istnieniu. Wszystko wokół zdaje się szeptać: "wiosna, wiosna... czas przebudzić się z zimowego snu i zadbać o swój wygląd." Duży udział stanowią tu choćby wystawy sklepowe, na których zamiast nauszników i rękawiczek znajdziemy teraz zwiewne, wydekoltowane bluzki, w których oczywiście pragniemy wyglądać atrakcyjnie. Zdajemy sobie sprawę, że zła dieta; uboga w składniki odżywcze znajdujące się w świeżych warzywach i owocach, do tego brak ruchu i świeżego powietrza przyczyniły się do kiepskiej kondycji naszych organizmów, a tym samym sylwetek.



Niestety na skuteczną dietę trudno trafić. Najczęściej cały proces odchudzania sprowadza się do wielu tygodni życia w stresie, w rezultacie z kiepskim wynikiem. Myślimy błędnie, że te kilka tygodni katorgi dla dotychczasowego trybu życia powinno zaowocować w postaci upragnionej, niskiej wagi. Zapominamy, że skuteczne odchudzanie to również duża dawka ruchu.



Tak więc zanim zastosujemy kolejną dietę cud przygotujmy się do tego nieco konstruktywniej, najlepiej udając się w pierwszej kolejności do specjalisty, który potraktuje problem jak profesjonalista.

--
Stopka
Anna Górniak

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.


No comments:

Post a Comment